Mija szeÄšÂĂÂdziesiĂ t lat dziaÄšÂalnoÄšÂci WydziaÄšÂu Medycyny Weterynaryjnej w strukturach Uniwersytetu Przyrodniczego we WrocÄšÂawiu. Zawsze w takich okolicznoÄšÂciach pojawia siĂ refleksja dotyczĂ ca minionego okresu. Jest to takĚźe okazja do retrospekcji i próby podsumowania dziaÄšÂalnoÄšÂci ludzi, których juĚź dzisiaj nie ma, jak i tych, którzy nadal piszĂ wspóÄšÂczesnĂ historiĂ swoimi osiĂ gniĂÂciami i czynami. Jest to juĚź bowiem trzecia, a nawet czwarta generacja tworzĂ ca polskĂ weterynariĂ we WrocÄšÂawiu.
WaĚźnym elementem Ěźycia akademickiego, decydujĂ cym o jego randze, jest tradycja. Ona bowiem ksztaÄšÂtuje ludzi, przenosi obyczajowoÄšÂĂ z pokoleĚ na pokolenia, tworzy korporacjĂ majĂ cĂ swoje osadzenie w nauce, zawodzie i w spoÄšÂecznym uznaniu. WrocÄšÂawska weterynaria, spadkobierczyni lwowskiej Akademii Medycyny Weterynaryjnej, ma swojĂ dÄšÂugoletniĂ historiĂÂ. SiĂÂga ona 1881 r., kiedy to rozpoczĂÂÄšÂa we Lwowie dziaÄšÂalnoÄšÂĂ SzkoÄšÂa Weterynarii, przeksztaÄšÂcona w 1896 r. w AkademiĂ Weterynarii z wÄšÂasnym rektorem i prawami wyĚźszej uczelni akademickiej, by wreszcie dojÄšÂĂ w 1922 r. do nazwy w peÄšÂni odpowiadajĂ cej profilowi tego charakteru Uczelni – Akademii Medycyny Weterynaryjnej. ByÄšÂa to najlepsza forma ksztaÄšÂcenia weterynaryjnego, prowadzenia badaĚ i oddziaÄšÂywania zawodowego oraz tworzenia rangi pracy lekarza weterynaryjnego. Niestety, nie udaÄšÂo siĂ juĚź tego odtworzyĂ w powojennym wyĚźszym szkolnictwie w Polsce.
Po II wojnie ÄšÂwiatowej, w ramach powoÄšÂanego Uniwersytetu i Politechniki we WrocÄšÂawiu, powstaĚ WydziaĚ Medycyny Weterynaryjnej jako samodzielna i równoprawna struktura uniwersytecka. WrocÄšÂaw byĚ zniszczony, a do tego nigdy nie byÄšÂo tu uczelni ani wydziaÄšÂu o profilu weterynaryjnym, jedynie Instytut Rolniczy niemieckiego uniwersytetu miaĚ w swoim skÄšÂadzie Instytut Weterynarii ze szpitalem dla zwierzĂ t. Tak wiĂÂc wrocÄšÂawska weterynaria rozpoczĂÂÄšÂa swój byt bez przeszÄšÂoÄšÂci niemieckiej, zarówno zespoÄšÂów ludzkich, jak i podstaw materialnych, klinik, laboratoriów i wszystkiego, co potrzebne do prawidÄšÂowego funkcjonowania. Jest oczywiste, Ěźe jednostka nie potrafi stworzyĂ caÄšÂego dzieÄšÂa, jakim jest wielokierunkowa dziaÄšÂalnoÄšÂĂ WydziaÄšÂu. Tak byÄšÂo teĚź we WrocÄšÂawiu. MusiaÄšÂa zatem znaleÄšĹĂ siĂ tutaj pierwsza grupa pionierska, którĂ kierowaĚ prof. Andrzej Klisiecki niestrudzenie starajĂ cy siĂ o zorganizowanie WydziaÄšÂu i zabezpieczenie warunków materialnych do jego dziaÄšÂalnoÄšÂci, póÄšĹniejszy nasz doktor honorowy, byli profesorowie, asystenci, laboranci Uczelni lwowskiej. Byli takĚźe przyszli studenci, oczekujĂ cy na rozpoczĂÂcie roku akademickiego, którzy utworzyli StraĚź AkademickĂ – grupĂ lekarskĂ . PrzewodziĚ jej WÄšÂodzimierz Jurczyk, student, przyszÄšÂy lekarz weterynaryjny. Budynki i pozostawione mienie uzyskaÄšÂy ochronĂ przed grabie̟à, a jednoczeÄšÂnie przygotowano pomieszczenia do zajĂÂĂÂ. Im wszystkim, od nas wspóÄšÂczeÄšÂnie ĚźyjĂ cych, naleĚźy siĂ wdziĂÂcznoÄšÂĂÂ, która przenieÄšÂĂ siĂ winna na nastĂÂpne pokolenia.
Wybitne jednostki odgrywajĂ decydujĂ cĂ rolĂÂ, wytyczajĂ c i wskazujĂ c drogĂÂ. WydziaĚ od zarania swojej dziaÄšÂalnoÄšÂci we WrocÄšÂawiu szczyciĚ siĂ takimi indywidualnoÄšÂciami, ludÄšĹmi juĚź niemÄšÂodymi, zakorzenionymi w nauce, o gÄšÂĂÂbokim doÄšÂwiadczeniu Ěźyciowym i zawodowym, znajĂ cymi tajniki uniwersyteckiego ksztaÄšÂcenia, osobowoÄšÂciami o uznawanym autorytecie. ByÄšÂa to lwowska profesura. Ich postawa, ĚźarliwoÄšÂĂ i oddanie byÄšÂy godne podziwu.
W opuszczonym przymusowo rodzinnym gnieÄšĹdzie zostawili wszystko, co byÄšÂo im bliskie, rozpoczynali Ěźycie w obcych warunkach, w systemie odlegÄšÂym od ich przekonaÄšÂ, wydawaĂ siĂ mogÄšÂo – w martwym, umarÄšÂym mieÄšÂcie. PodjĂÂli trud tworzenia w nim nowego Ěźycia, a czynili to tak, jakby mieli trwaĂ wiecznie. W odÄšÂwiĂÂtnym jubileuszowym nastroju przywoÄšÂujĂ pamiĂÂĂ profesorów:
- Zygmunta Markowskiego – pierwszego rektora Akademii Medycyny Weterynaryjnej we Lwowie, pierwszego dziekana WydziaÄšÂu Medycyny Weterynaryjnej we WrocÄšÂawiu, czÄšÂowieka starajĂ cego siĂ nieustannie o podnoszenie prestiĚźu SzkoÄšÂy lwowskiej i wrocÄšÂawskiej oraz zawodu lekarsko-weterynaryjnego;
- Kazimierza SzczudÄšÂowskiego – ostatniego polskiego rektora Akademii Medycyny Weterynaryjnej we Lwowie, prodziekana we WrocÄšÂawiu, ÄšÂwietnego klinicystĂ i praktyka, wymagajĂ cego wiele od siebie i studentów. On to tworzyĚ zrĂÂby lwowskiej, a póÄšĹniej wrocÄšÂawskiej weterynarii. OszczĂÂdny w sÄšÂowach, prowadzĂ cy wykÄšÂady i zajĂÂcia o ogromnym ÄšÂadunku wiedzy praktycznej;
- Aleksandra Zakrzewskiego – lekarza medycyny i weterynarii, erudytĂÂ, ÄšÂwietnego mówcĂÂ, dbajĂ cego o staÄšÂy zwiĂ zek medycyny czÄšÂowieka i medycyny weterynaryjnej;
- Antoniego Banta – lekarza z wyksztaÄšÂcenia, liczĂ cego siĂ anatoma, wieloletniego wrocÄšÂawskiego dziekana, inicjatora budowy gmachów WydziaÄšÂu. Jemu zawdziĂÂczamy moĚźliwoÄšÂĂ egzystencji w nowoczesnych warunkach;
- Gustawa PoluszyÄšÂskiego – pierwszego prodziekana wrocÄšÂawskiego WydziaÄšÂu, filozofa, biologa, umiejĂ cego niepowtarzalnie przedstawiaĂ zjawiska Ěźycia, ÄšÂwietnego wykÄšÂadowcy stanowiĂ cego pomost miĂÂdzy weterynariĂ a wydziaÄšÂami humanistycznymi i naukami przyrodniczymi;
- Tadeusza KonopiÄšÂskiego – habilitowanego (1925) i profesora tytularnego (1935) Akademii Lwowskiej, a póÄšĹniej profesora naszego WydziaÄšÂu do 1951 r. SwojĂ osobowoÄšÂciĂ stanowiĚ ĚÂĂ cznik z naukami rolniczymi i hodowlĂ . Profesorowi zawdziĂÂczamy budynki anatomii i histologii znajdujĂ ce siĂ na Biskupinie, do dzisiaj bĂÂdĂ ce w naszym posiadaniu, a w pierwszych latach i obiekt, w którym mieÄšÂci siĂ hodowla ogólna. Tadeusz KonopiÄšÂski bowiem tuĚź po kapitulacji przybyĚ do WrocÄšÂawia i wystaraĚ siĂ o te pomieszczenia.
Im wszystkim naleĚźy siĂ nasza szczególna wdziĂÂcznoÄšÂĂÂ, pamiĂÂĂ i szacunek.
Na rozwój i dziaÄšÂalnoÄšÂĂ WydziaÄšÂu we WrocÄšÂawiu wpÄšÂywaÄšÂy ogromne przeobraĚźenia dokonujĂ ce siĂ w gospodarce i medycynie. Priorytety zaczĂÂÄšÂy uzyskiwaĂ inne wartoÄšÂci niĚź tylko preferencje ekonomiczne czy hodowlane, zmieniaÄšÂy siĂ zapatrywania na sposób odĚźywiania czÄšÂowieka, zachodziÄšÂy przemiany spoÄšÂeczno-polityczne, nastĂÂpowaĚ rozwój motoryzacji i eliminacja konia jako siÄšÂy roboczej w transporcie, rolnictwie i wojsku, nowe technologie hodowli i chowu doprowadziÄšÂy w ÄšÂwiecie do nadprodukcji zwierzĂ t uĚźytkowych, wzrastaĚ takĚźe dobrobyt ludzi.
Wszystkie te zjawiska zaistniaÄšÂy w drugiej poÄšÂowie XX w., a zwÄšÂaszcza w latach 80. i 90. Konieczne staÄšÂo siĂ modyfikowanie programu studiów, zmiana profilu absolwenta, utworzenie moĚźliwoÄšÂci podyplomowego specjalizowania w formie odrĂÂbnego ksztaÄšÂcenia, poszerzenia wspóÄšÂpracy z oÄšÂrodkami zagranicznymi, uzyskanie czÄšÂonkostwa w instytucjach miĂÂdzynarodowych. ZmieniaÄšÂo siĂ takĚźe finansowanie badaÄšÂ. Czyniono próby, by dostosowaĂ ĚÂrodki do potrzeb nauki i praktyki, stĂ d róĚźne formy organizacyjne.
Weterynaria jest naukĂ lekarskĂ , poniewaĚź nie tylko zajmuje siĂ rozpoznawaniem, leczeniem i profilaktykĂ chorób w odniesieniu do zwierzĂ t, ale chroni takĚźe ludzi przed przeniesieniem siĂ na nich zakaĚźeĚ odzwierzĂÂcych, leczĂ c zwierzĂÂta lub je eliminujĂ c, ale takĚźe nadzorujĂ c w badaniach sanitarnych ÄšÂrodki zwierzĂÂcego pochodzenia. W minionym szeÄšÂĂÂdziesiĂÂcioleciu róĚźnie ksztaÄšÂtowaÄšÂy siĂ proporcje terapii indywidualnej do masowej; oczywiÄšÂcie, na niekorzyÄšÂĂ tej pierwszej. KÄšÂadziono nacisk na te czynnoÄšÂci, które miaÄšÂy zwiĂÂkszaĂ produkcjĂÂ. DominowaÄšÂo kryterium ekonomicznej opÄšÂacalnoÄšÂci. Zainteresowania lekarskie w pierwszych dwudziestu latach skierowane byÄšÂy na konie i trwaÄšÂo to do momentu, aĚź zostaÄšÂy one zastĂ pione pojazdami mechanicznymi. Od lat 60. XX w. malaÄšÂa liczba koni roboczych, pozostaÄšÂy konie hodowane w stadninach do sportu, rekreacji i na eksport. W odniesieniu do tych zwierzĂ t utrwalaÄšÂa siĂ indywidualna terapia i sukcesywnie rozwijaÄšÂa siĂ lekarska specjalizacja. Absolwenci WydziaÄšÂu wykorzystywali w praktyce doÄšÂwiadczenie zdobyte w czasie studiów. Dlatego programy studiów ukierunkowane byÄšÂy nie tylko na przygotowanie studenta w podstawach naukowych, ale musiaÄšÂy przede wszystkim uwzglĂÂdniaĂ praktycznoÄšÂĂ i przygotowanie do zawodu. StĂ d zmiennoÄšÂĂ programowa, by profil absolwenta odpowiadaĚ zapotrzebowaniom praktyki. To takĚźe byÄšÂo powodem organizowania studiów podyplomowych, sympozjów szkoleniowych, wykÄšÂadów i demonstracji w ramach Polskiego Towarzystwa Nauk Weterynaryjnych i Zrzeszenia Lekarzy Weterynaryjnych, staĚźy i praktyk klinicznych. To postĂÂpowanie moĚźna uznaĂ za poczĂ tek ksztaÄšÂcenia ustawicznego i dzisiejszej specjalizacji.
Pierwszy program zarówno przedmiotowo, jak i ukÄšÂadem sekwencji przedmiotów, metodami ksztaÄšÂcenia oparty byĚ na modelu lwowskim. Studia trwaÄšÂy cztery i póĚ roku, egzaminy odbywaÄšÂy siĂ w sesjach tylko do trzeciego roku. PozostaÄšÂe byÄšÂy zdawane w trzech blokach dyplomowych wedÄšÂug okreÄšÂlonej sekwencji. W nastĂÂpnych latach studia skrócono do czterech lat, a póÄšĹniej wydÄšÂuĚźono do piĂÂciu lat i kolejno do piĂÂciu i póĚ roku, co trwa do dziÄšÂ. Zrezygnowano takĚźe z egzaminów dyplomowych i przyjĂÂto system sesyjnego zaliczania przedmiotów. W latach 60. wprowadzono specjalizacje. Pierwsze cztery lata studiów byÄšÂy unitarne, a potem nastĂÂpowaĚ podziaĚ na kierunki profilaktyczno-leczniczy i higieniczny. ByÄšÂa to próba gÄšÂĂÂbszego przygotowania studentów do pracy w lecznictwie zwierzĂ t i zapobieganiu chorobom oraz nadzorze sanitarnym nad ĚźywnoÄšÂciĂ zwierzĂÂcego pochodzenia. Zachowano jednak równowaĚźnoÄšÂĂ dyplomów w statusie lekarza weterynaryjnego. Próba ta jednak nie powiodÄšÂa siĂ i po kilku latach wrócono do klasycznego ksztaÄšÂcenia, pozostawiajĂ c specjalizacjĂ na okres podyplomowy. StaÄšÂo siĂ to dopiero przed dziesiĂÂcioma laty, kiedy powoÄšÂano KrajowĂ KomisjĂ ds. specjalizacji lekarzy weterynaryjnych. Pracownicy WydziaÄšÂu wÄšÂĂ czyli siĂ intensywnie w ten nurt ksztaÄšÂcenia i obecnie prowadzi siĂ osiem kierunków doskonalenia specjalizacyjnego w najwaĚźniejszych we wspóÄšÂczesnej weterynarii dyscyplinach.
Druga poÄšÂowa, a szczególnie koniec XX w. przyniosÄšÂy w medycynie ogromny postĂÂp. SprawiÄšÂa to elektronika, a w niej komputeryzacja, wykorzystanie podczerwieni, ultradÄšĹwiĂÂków czy ÄšÂwiatÄšÂowodów. ZmieniÄšÂo to w zasadniczy sposób postĂÂpowanie w dyscyplinach zabiegowych. Nie moĚźna sobie wyobraziĂ nowoczesnoÄšÂci w badaniach, ksztaÄšÂceniu studentów, specjalistów, funkcjonowania klinik bez komputerów, ultrasonografów, endoskopów, urzĂ dzeĚ diatermicznych, rentgenologii cyfrowej, tomografii komputerowej, rezonansu magnetycznego, laserów, koagulatorów w podczerwieni, dysektorów ultradÄšĹwiĂÂkowych, scyntygrafów. Nasycenie wspóÄšÂczesnej medycyny szybko rozwijajĂ cĂ siĂ technikĂ wyznacza zmiany w programach nauczania, w modelu studiów i jego efektu, profilu opuszczajĂ cego uczelniĂ wyĚźszĂ absolwenta. WspóÄšÂczesna wrocÄšÂawska weterynaria dostosowaÄšÂa siĂ do wymogów i nadal, mimo wielu trudnoÄšÂci, a nieraz i braku zrozumienia, to czyni. Studenci uzyskujĂ u nas wiedzĂÂ, która jest porównywalna do standardów europejskich. Do tych zamierzeĚ dostosowane zostaÄšÂy programy, wykÄšÂadane treÄšÂci, nauczanie w laboratoriach i klinikach. PostĂÂp w tym zakresie sprawiÄšÂ, Ěźe uzyskaliÄšÂmy aprobatĂ wyraĚźonĂ w ocenie przez grupĂ ekspertów Europejskiego Stowarzyszenia WydziaÄšÂów Weterynaryjnych dziaÄšÂajĂ cĂ przy Komisji Edukacji Unii Europejskiej w Brukseli, w odniesieniu do poziomu ksztaÄšÂcenia. Wizytacja ekspertów wymagaÄšÂa przygotowania przez WydziaĚ szczegóÄšÂowej dokumentacji opracowanej zgodnie z wymogami Stowarzyszenia, jak równieĚź organizacji samego przebiegu wizytacji poszczególnych jednostek organizacyjnych. CaÄšÂoÄšÂciĂ prac kierowaĚ prof. StanisÄšÂaw Klimentowski, ówczesny prodziekan WydziaÄšÂu. Jest to liczĂ cy siĂ sukces w ocenach europejskich. Jest jeszcze jeden waĚźny element, który wpÄšÂynĂ Ě na caÄšÂoksztaÄšÂt dziaÄšÂalnoÄšÂci WydziaÄšÂu, w tym takĚźe na programy ksztaÄšÂcenia, proporcjĂ w przedstawianych treÄšÂciach w zakresie stosunku indywidualnej terapii do masowego leczenia, profilaktyki i prewencji dotyczĂ cych zbiorowisk zwierzĂ t, lekarskich zainteresowaĚ róĚźnymi, odmiennie do przeszÄšÂoÄšÂci, gatunkami zwierzĂ t. SprawiÄšÂa to transformacja techniczna, zmiana mentalnoÄšÂci ludzi w odniesieniu do swoich hobbistycznych upodobaÄšÂ, reorientacja sÄšÂuĚźby weterynaryjnej z paÄšÂstwowej w prywatnĂ i wreszcie wejÄšÂcie do Unii Europejskiej. Rozwój lekarskich usÄšÂug zabiegowych zbliĚźyÄšÂ, jak nigdy dotĂ d, obie medycyny. Medicina humana et veterinaria – staÄšÂy siĂ jednoÄšÂciĂ i dzisiaj moĚźna mówiĂ medicina una, a tylko disciplinae multiplices.
CzÄšÂowiek czuje siĂ osamotniony w szybko biegnĂ cym i peÄšÂnym napiĂÂĂ Ěźyciu, szuka zatem bezinteresownej przyjaÄšĹni, której doznaĂ moĚźe od zwierzĂ t. StĂ d z roku na rok wzrasta liczba maÄšÂych zwierzĂ t, w tym takĚźe egzotycznych, ĚźyjĂ cych wraz z czÄšÂowiekiem, stajĂ cych siĂ nieomal czÄšÂonkami rodziny. ZmieniÄšÂo siĂ równieĚź uĚźytkowanie konia. ZwierzĂ to zostaÄšÂo emocjonalnie zwiĂ zane z wÄšÂaÄšÂcicielem, stanowi przeogromnĂ wartoÄšÂĂ materialnĂ . Dlatego teĚź interwencja lekarska podejmowana jest w kaĚźdym przypadku choroby, bez uwzglĂÂdniania kosztów. Ten nowy trend rozwinĂ Ě skalĂ postĂÂpowaĚ terapeutycznych, zachowawczych i operacyjnych. Wprowadzone zostaÄšÂy nowe techniki zabiegów, rozwinĂÂÄšÂa siĂ terapia maÄšÂych zwierzĂ t i koni, dochodzĂ c do gÄšÂĂÂbokiej specjalizacji. W zwiĂ zku z tym powstaÄšÂy nowe dyscypliny. PrzykÄšÂadem jest anestezjologia, której rozwój pozwala na bezbolesne wykonywanie zabiegów. PowstaÄšÂa klinika chorób ptaków i zwierzĂ t egzotycznych, okulistyka, alergologia, immunologia, wirusologia, endokrynologia, andrologia, kardiologia, dermatologia, neurologia i obrazowanie – wszystko obok tradycyjnych dyscyplin. Te wspóÄšÂczesne trendy wpÄšÂynĂÂÄšÂy na modernizacjĂ programów nauczania, zakres badaĚ i dziaÄšÂalnoÄšÂĂ klinicznĂ . Dzisiaj, po 60 latach, jest to zupeÄšÂnie inna weterynaria, nieporównywalna z jej wrocÄšÂawskimi poczĂ tkami.
W minionych latach zmianom ulegaÄšÂa takĚźe akademicka przynaleĚźnoÄšÂĂ WydziaÄšÂu i jego wewnĂÂtrzna struktura. ZaczynaĚ swój byt jako wydziaĚ uniwersytecki. Rok 1951 przyniósĚ powaĚźnĂ zmianĂÂ, wprowadzajĂ c WydziaĚ do nauk rolniczych, do jakich nigdy siĂ nie zaliczaÄšÂ; wÄšÂĂ czono go do nowo utworzonej WyĚźszej SzkoÄšÂy Rolniczej jako jeden z jej wydziaÄšÂów. Wówczas usuniĂÂto z nazwy medycynĂ i w nowym ujĂÂciu byĚ to juĚź tylko WydziaĚ Weterynaryjny. Katedry hodowlane wraz z Ěźywieniem i zoohigienĂ , zwiĂ zane dotĂ d z weterynariĂ , staÄšÂy siĂ czĂÂÄšÂciĂ struktury WydziaÄšÂu Zootechnicznego. ZaczĂ Ě siĂ trend ÄšÂĂ czenia weterynarii tylko z produkcjĂ , ograniczania lecznictwa, zwÄšÂaszcza indywidualnego, eliminacjĂ wszystkiego, co WydziaĚ ma w swych powinnoÄšÂciach – a okreÄšÂliĂ to moĚźna pro homine, bowiem nasze leczenie nie jest dla zwierzĂ t, ale jest dla ludzi, którzy te zwierzĂÂta utrzymujĂ . Na szczĂÂÄšÂcie, ten sposób myÄšÂlenia minĂ Ě bezpowrotnie i nie ujawni siĂ juĚź w XXI w. Korzystna byÄšÂa natomiast zmiana nazwy uczelni na Uniwersytet Przyrodniczy. Jest ona bliĚźsza weterynarii, poniewaĚź przyroda-biologia to nauka o Ěźyciu. Struktura organizacyjna WydziaÄšÂu na przestrzeni minionych lat teĚź ulegaÄšÂa zmianom. Pierwszy wrocÄšÂawski rok zaczĂ Ě siĂ od 18 katedr. CzĂÂÄšÂĂ z nich byÄšÂa umiejscowiona na Wydziale Lekarskim Uniwersytetu (fizjologia, histologia, chemia fizjologiczna, patologia ogólna), w wiĂÂkszoÄšÂci aĚź do czasu powoÄšÂania WyĚźszej SzkoÄšÂy Rolniczej.
PojĂÂcie „katedra” odpowiadaÄšÂo wówczas tradycji uniwersyteckiej. OznaczaÄšÂo symboliczny zwiĂ zek personalny z wykÄšÂadanĂ dyscyplinĂ . UpowaĚźnienie do tego uzyskiwaÄšÂa osoba habilitowana, czyli przyjĂÂta w odpowiedniej procedurze do naukowego gremium, po uzyskaniu veniam legendi, czyli stopnia docenta, z prawem do wykÄšÂadania okreÄšÂlonego przedmiotu. Wtedy taka osoba mogÄšÂa posiadaĂ katedrĂÂ. Natomiast jednostkami organizacyjnymi uczelni wyĚźszej byĚ instytut, zakÄšÂad, klinika, pracownia, biblioteka, centrum. Tu przyjĂÂte byÄšÂy kryteria np. liczby pracowników, przedmiotów, posiadanej aparatury, specjalizacji, dyscyplin, co nigdy nie mieÄšÂciÄšÂo siĂ w pojĂÂciu katedry. Takimi przesÄšÂankami kierowaĚ siĂ dotychczas WydziaĚ przy kreowaniu katedr. W 1958 r. rozpoczĂÂÄšÂy siĂ pierwsze próby integracji. Stworzono wówczas zespoÄšÂy katedr, np. nauk klinicznych, z pozostawieniem katedr w dotychczasowym ujĂÂciu i uprawnieniach. Nie powiodÄšÂo siĂ to jednak jako sztuczny twór, idea ta upadÄšÂa. Kolejna integracja miaÄšÂa miejsce w 1973 r. WprowadziÄšÂa zamiast 13 katedr 4 instytuty, z zakÄšÂadowĂ substrukturĂ odpowiadajĂ cĂ prowadzonym na Wydziale dyscyplinom. ByÄšÂy to nastĂÂpujĂ ce instytuty:
•Nauk Fizjologicznych,
•Chorób ZakaÄšĹnych i Inwazyjnych,
•Patologii i Terapii ZwierzĂÂ t,
•Higieny Produktów ZwierzĂÂcych.•
Struktura ta przetrwaÄšÂa do roku 1982, kiedy to nastĂ piĚ powrót do katedr (powstaÄšÂo ich 14) w tradycyjnym pojĂÂciu katedr, klinik, zakÄšÂadów i pracowni. W okresie przemian spoÄšÂeczno-politycznych uwaĚźano, Ěźe ukÄšÂad instytutowy zostaĚ narzucony i nie odpowiada charakterowi WydziaÄšÂu i jego potrzebom naukowym oraz dydaktycznym. MoĚźna sĂ dziĂ na podstawie dĂ ĚźeĚ integracyjnych WydziaÄšÂu, ale takĚźe i Uczelni, Ěźe poczynania takie mogĂ siĂ udaĂ i bĂÂdĂ przyjĂÂte przez zespoÄšÂy pracowników tylko wówczas, gdy bĂÂdĂ merytorycznie uzasadnione przez kompetentne gremium. NajwiĂÂkszym ryzykiem obarczane sĂ zawsze poczynania dà̟àce do unifikacji, niezaleĚźnie od róĚźnorodnoÄšÂci kierunków (wszyscy tak samo). Reforma strukturalna 1973 r. dotyczyÄšÂa takĚźe tego WydziaÄšÂu, zostaÄšÂa nakazana centralnie i z tego powodu jĂ odrzucono. Aktualnie w 2011 r. WydziaĚ posiada w swoim skÄšÂadzie dziEwiĂÂĂ katedr.
SiÄšÂa, znaczenie, prestiĚź, uznanie, ranga WydziaÄšÂu zale̟àod pracy katedr, w których tworzy siĂ naukĂÂ, ksztaÄšÂci siĂ studentów, uzupeÄšÂnia siĂ wiedzĂ po uzyskanym dyplomie w trybie specjalizacji, wspóÄšÂpracuje siĂ z oÄšÂrodkami krajowymi i zagranicznymi. Tam realizuje siĂ umowy o miĂ dzynarodowej wspóÄšÂpracy, przyjmuje siĂ goÄšÂci zagranicznych, stamtĂ d wychodzĂ prace przedstawiane na kongresach, zjazdach, sympozjach, konferencjach krajowych i zagranicznych. Katedry speÄšÂniajĂ najwaĚźniejszĂ rolĂ w rozwoju WydziaÄšÂu, ksztaÄšÂcĂ bowiem kadrĂ naukowĂ , opierajĂ c siĂ na wÄšÂasnych, a takĚźe obcych klinikach i laboratoriach. W nich przygotowuje siĂ rozprawy doktorskie i habilitacyjne, kreuje tytuÄšÂy naukowe. Dlatego tak waĚźne jest stworzenie katedrom warunków do caÄšÂoksztaÄšÂtu ich dziaÄšÂalnoÄšÂci. W minionych latach kierownictwa Uczelni jak i WydziaÄšÂu staraÄšÂy siĂ te powinnoÄšÂci, w miarĂ moĚźliwoÄšÂci, wypeÄšÂniaĂÂ. Bezdomny po wojnie WydziaĚ uzyskaĚ nowe obiekty na swoje potrzeby, i tak: w 1951 r. gmach gÄšÂówny i kolejno kliniki – zakaÄšĹnĂ i wewnĂÂtrznĂ (1962), poÄšÂoĚźniczĂ (1964), chirurgicznĂ (1980). W owych czasach byÄšÂy to obiekty dorównujĂ ce standardom europejskim. Dzisiaj szybki rozwój techniki, a wraz z niĂ medycyny, wymusza koniecznoÄšÂĂ modernizacji i nowoczesnego wyposaĚźenia aparaturowego. Wskazali na to takĚźe eksperci Unii Europejskiej, co ma znaczenie w ÄšÂwietle naszych dĂ ĚźeĚ do integracji europejskiej. WydziaĚ dokonaĚ w ostatnich latach licznych modernizacji. Proces ten nadal ma miejsce.
PracĂ WydziaÄšÂu i jej wyniki w jakimĚ stopniu mogĂ zilustrowaĂ dane liczbowe dotyczĂ ce podstawowych funkcji uczelni wyĚźszej. Do roku jubileuszowego wyksztaÄšÂcono 6 794 absolwentów. Oni reprezentujĂ WydziaĚ i sĂ jego przedstawicielami w szerokiej dziaÄšÂalnoÄšÂci sÄšÂuĚźby weterynaryjnej. Dobrze przygotowani na studiach – pozostajĂ widoczni w Polsce i w wielu krajach ÄšÂwiata. SĂ wÄšÂród nich takĚźe obcokrajowcy, którzy studiowali we WrocÄšÂawiu, zdobyli tu wyksztaÄšÂcenie, poznali nasz jĂÂzyk, kulturĂÂ, obyczajowoÄšÂĂÂ, a wielu zaÄšÂoĚźyÄšÂo rodziny. Dzisiaj nadal studia odbywajĂ zagraniczni studenci wedÄšÂug odrĂÂbnego programu nauczania, w angielskim jĂÂzyku wykÄšÂadowym.
W minionym okresie WydziaĚ wypromowaĚ 600 doktorów nauk weterynaryjnych, przeprowadziĚ 123 habilitacje. Ponad dziesiĂÂĂ lat redakcja Archivum Veterinarium Polonicum mieÄšÂciÄšÂa siĂ przy Wydziale, a redaktorami byli profesorowie Henryk Balbierz i Piotr Wyrost. W latach 1994–2004 organizowany byĚ przez RadĂ NaukowĂ , skÄšÂadajĂ cĂ siĂ z profesorów WydziaÄšÂu: Eryka Adamczyka, Ryszarda Badury, StanisÄšÂawa Klimentowskiego, MichaÄšÂa Mazurkiewicza, Józefa Nicponia, unikalny w koncepcji Kongres Pro Animali et Homine, w którym przekazywano najnowsze osiĂ gniĂÂcia nauk klinicznych i higieny ĚźywnoÄšÂci. Zorganizowano 11 edycji kongresu, który gromadziĚ corocznie 1,5 do 2 tysiĂÂcy uczestników. Do przedstawiania referatów zapraszono corocznie ponad 20 prelegentów o renomowanych w Europie nazwiskach. Kongres miaĚ swojĂ liczĂ cĂ siĂ rangĂ w kraju i za granicĂ . WrocÄšÂaw tym samym i jego WydziaĚ Medycyny Weterynaryjnej byĚ wówczas najwiĂÂkszym oÄšÂrodkiem doksztaÄšÂcania podyplomowego. WspóÄšÂczeÄšÂnie organizowane sĂ , w ramach wydziaÄšÂowych katedr i towarzystw naukowych, wielodyscyplinarne formy kongresowe, sympozja i konferencyje. Od lat 80. i 90. nastĂ piÄšÂo pogÄšÂĂÂbienie wspóÄšÂpracy z zagranicĂ i nawiĂ zanie nowych kontaktów. Realizowana jest ona poprzez formalne umowy i nieformalne wspóÄšÂdziaÄšÂanie pracowników naukowych w zakresie uczestnictwa w kongresach, wykÄšÂadach goÄšÂcinnych, wizytach studyjnych i badaniach naukowych. ÄšÂcisÄšÂe kontakty ÄšÂĂ czĂ nas z uniwersytetami w Monachium, Hanowerze, Wiedniu, Brnie, ale takĚźe z Giessen, Berlinem, Lwowem. Rok 1999 przyniósĚ nowe porozumienie: WydziaĚ znalazĚ siĂ w europejskiej weterynaryjnej sieci studentów i pracowników naukowychVet.-NEST z siedzibĂ w Wiedniu. UzyskaliÄšÂmy moĚźliwoÄšÂĂ wymiany studentów i pracowników z finansów Unii Europejskiej. SÄšÂuĚźyĂ to bĂÂdzie zin tegrowaniu systemu nauczania przedmiotów weterynaryjnych w krajach Europy ÄšÂrodkowej ze studentami krajów Unii.
KaĚźda z katedr wchodzĂ cych w skÄšÂad WydziaÄšÂu ma swojĂ historiĂÂ, a dzieje te tworzyÄšÂy kierownictwa i zespoÄšÂy pracownicze, ludzie, którzy poÄšÂĂ czyli swój los z miejscem pracy, problemami pojawiajĂ cymi siĂ tam, naukĂ , mÄšÂodzie̟à. Przedstawiono wiĂÂc pokrótce te problemy, z nadziejĂ , Ěźe chociaĚź w czĂÂÄšÂci odzwierciedlĂ bieg wydarzeĚ i sylwetki niektórych ludzi – dzieje te tworzĂ cych.